Rose de Noir: Burleska jest swoistą konwersacją pomiędzy performerem a publicznością

WAŻNEWYWIADYINFORMACJE I ZAPOWIEDZI

6/5/20243 min read

Już 15 czerwca w ostrowieckiej Restauracji Primo odbędzie się kolejna edycja "Wieczoru Burleski", czyli wydarzeń, które cieszą się dużą popularnością wśród mieszkańców Ostrowca. Jak się okazuje, nie tylko Ostrowca, ale całej Polski. Taka forma performance'u dociera do coraz większej liczby miejscowości. Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Rose de Noir, która z burleską romansuje już od 14 lat i obecnie produkuje wiele tego typu wydarzeń w kraju.

Czym jest Burleska?

Wg definicji „forma teatralna używająca w ograniczonym zakresie muzyki – głównie recitativo i pieśni, obecnie również muzyki nowoczesnej. Powstała w XVIII wieku jako parodia poważnych tematów, często dzieł operowych lub operetkowych. Słowo burleska wywodzi się od włoskiego burlesco, które z kolei wywodzi się od włoskiego burla – żart, kpina lub krotochwila.” Ale starczy definicji.

Poza definicją to forma sceniczna, która daje artyście dużą wolność wyrazu w formie i treści. Pozwala na stanie się kim chcemy i pokazaniu tego co chcemy, często angażując publiczność, która jest wręcz zachęcana do interakcji. W związku z tym wg. mnie burleska jest swoistą konwersacją pomiędzy performerem a publicznością, i za to ją uwielbiam!

Dlaczego postanowiłaś się zająć tego typu performancem? Ile czasu już działasz?

Tak naprawdę na burleską trafiam przypadkowo, ale bardzo cieszę się z tego spotkania. Było to ponad 14 lat temu, początkowo tańczyłam w grupie, w szkole tańca. Natomiast zaczęłam się zagłębiać w temat, odkrywać ją samodzielnie. Zaskoczyła mnie bardzo wiele razy, ponieważ wtedy było jej bardzo mało w Polsce, w zasadzie tylko w Warszawie. Oczywiście wybrałam się na show i stwierdziłam, że ja również chcę coś takiego robić. I po prostu zaczęłam, okazja do występów początkowo pojawiały się niezbyt często ale nie poddałam się i dzięki temu dziś jestem w tym miejscu.

Nie tylko występujesz, ale też organizujesz burleskę. Jaki jest polski rynek jeśli chodzi o tego typu wydarzenia?

Bardzo nierówny. Często zależy od regionu Polski, w niektórych częściach kraju mam wiele wydarzeń a w innych zdecydowanie mniej. Ma na to wpływ otwartość, zarówno publiczności jak i samych lokali, które czasem boją się spróbować. Ale dla mnie najważniejsze jest, że widzę coraz większe zainteresowanie i chęć angażowania się w takie mniej typowe wydarzenia.

Jak oceniasz pod tym kątem Ostrowiec Świętokrzyski?

Uwielbiam publiczność w tym miejscu! Mimo, że nie zawsze jest pełna sala, to zawsze jest optymizm i niesamowita energia, która napędza do działania!

Jaka była Twoja największa do tej pory realizacja? Opowiedz o niej.

Największymi realizacjami są moje imprezy, nie jakaś konkretna ale ogólnie. Organizuję na zlecenie różne wydarzenia, ale to własne wydarzenia zdecydowanie dostarczają najwięcej adrenaliny ale też satysfakcji. Zaczynając od kontaktów z lokalami, ustaleń itp. po zabukowanie odpowiednich na daną scenę i imprezę artystów, przygotowanie wszystkich materiałów dla wszystkich zaangażowanych osób (świetlik, akustyk, performerzy, stage manager, konferansjerzy itp.) po reklamę i dystrybuuję biletów i samo wydarzenie jako zwieńczenie tygodni pracy i starań. Natomiast mówią że jeśli kochasz to co robisz to nie przepracujesz ani jednego dnia. I cos w tym jest. Więc tym sposobem wypoczywam sobie na dwóch-trzech własnych wydarzenia tygodniowo <śmiech>.

Jakie masz plany na przyszłość jeśli chodzi o burleskę? Może chcesz wejść też w inne dziedziny realizacji i inny typ wydarzeń?

Chce się rozwijać i rozwijać swoje wydarzenia, aby były jeszcze lepsze i atrakcyjniejsze dla publiczności. Mam wiele pomysłów, więc obserwujcie i sprawdzajcie!

Jak wspomniałam, zleceniowo organizuję różne wydarzenia – prowadzę agencję eventową – od wydarzeń firmowych, konferencji wydarzeń prywatnych jak np. urodziny, po wieczory panieńskie, kawalerskie czy wesela. Każda taka realizacja jest inna i jest wyzwaniem. Współpracuję z wieloma podwykonawcami i artystami aby każde wydarzenie było „skrojone na miarę”.

Tak więc nie tylko burleska, ale nadal jest pierwszą i największą miłością.

Dziękuję za rozmowę!

Bilety na najbliższy Wieczór Burleski kupicie tu: KLIKNIJ!

Fot. Mickael Björn